czwartek, 13 września 2012

Przygody Rysika

1. Sklepienie pierwsze


- De de.
- De de.

- Poproszę uniwersalny rysik dotykowy.
- Do czego?
- Do wszystkiego.
- Opornik czy pojemnik?
- Poproszę śrubokręt.

2. Zmęczenie materiału

- Szukam rysia do Afona. 
- Jaki fon?
- Afon.
- Cztery?
- Jeden tylko.
- Sto złotych.
- Nie ma fońszego?
- Uniwersalny rysik dotykowy za dziesięć złotych.
- Do czego?
- Do każdego. 
- Więc czemu mniej?
- Z każdym równie źle. 
- To poproszę dwa.
- Testujemy?
- Nigdy nie noszę przy sobie komórki.

3. Zębojad

- Poproszę naklejkę poliwęglanową na wyświetlacz, smycz, skórzaną kaburę i silikonową obudowę.
- Mogę polecić jeszcze uniwersalny rysik dotykowy.
- Może być.
- Testujemy?
- Tak, proszę sprawdzić, czy jest na niego etui.

4. Bułka z masłem

- De de, szukam uniwersalnego rysika dotykowego, ale najpierw chciałbym zgłosić reklamację. 
- Słucham?
- Kupiłem u państwa wczoraj telefon i dziś przez cały poranek ładowałem baterię i bateria rozładowała się natychmiast. W instrukcji była mowa o 220 godzinach czuwania baterii.
- A włączył pan telefon po ładowaniu? 
- Cholera, głupek ze mnie. Wszystko działa!
- Testujemy?
- Tak, proszę mi to pokazać.
- Wystarczy lekko dotknąć. O, tak.
- Świetne. Ale czemu ściemniało?
- Kiedy ładował pan telefon?

5.

- Wszystko zależy od tego, do czego będzie pan tego telefonu używał.
- Wnuczek chce rysować.
- To proszę mu kupić blok i kredki.