piątek, 9 grudnia 2011
W odniesieniu
Tydzień cały na chlebie i wodzie, ale patrz na mnie, jak nie jem i nie piję. Patrz, to nie grzech. Po to jesteśmy. Nie mogę być samotny bez ciebie.
Ten film nie podoba mi się. Nuda nad zachwytem. Ileż można refrenów tych międlić wieczorami? Odpowiedz, nie musisz od razu. Patrz na mnie. Uśmiecham się.
Podpisać podpiszę przed spakowaniem. Wiem, gdzie jadę. Nie zostaję i nie wracam bez ciebie. Gdybym słuchał, a nie tylko słyszał klikania tej myszki, to pewnie doprowadziłyby mnie do szału.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz