Zmotoryzowani
Czasem niech błogosławieni będą ci, którzy są linią, przerywaną bo przerywaną, ale prostą linią i bezpieczną białą kreseczką środka drogi. Którzy pozwolą spoliczkować się deszczem, mijając góry na pagórach, ale nie wykręcą gwałtownie czterech kółek na wschód albo zachód. Którzy potrafią policzyć do trzech i, jeśli zajdzie taka potrzeba, doliczyć do czterech, a może jeszcze raz do trzech, do skutku. Ludzie, którzy mogą być pedałami, ale nie od razu - pedałami gazu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz